Według prawa zabronione jest spanie w kamperze, przyczepie kempingowej lub namiotowej poza polem namiotowym, wyjątkiem jest pozwolenie od właściciela ziemi. Natomiast jeśli chodzi o namioty- zwykły namiot można rozbić na nieuprawianej (na uprawianej- czy to pole czy pastwisko- nie wolno! bez zgody właściciela) ziemi na jedną! noc, jeśli:
-w pobliżu nie ma pola namiotowego ani zabudowań
-jeżeli w pobliżu są zabudowania to należy znaleźć właściciela ziemi i poprosić o zgodę
-w przypadku nocowania na dłużej niż jedną noc lub w przypadku 3 lub więcej namiotów należy mieć pozwolenie, niezależnie od położenia-nie wolno rozbijać namiotów w miejscach niedozwolonych (np.w parkach narodowych)
-nie można wyjeżdżać samochodem poza drogę w poszukiwaniu miejsca do rozbicia namiotu.
Na Islandii zabroniona jest jazda poza wytyczonymi drogami. Grożą za to srogie mandaty. Nie dotyczy to jednak (z poszanowaniem natury): pracy na roli lub zganiania owiec z gór (tutaj jednak dozwolone tylko lekkie pojazdy np.quad). Do tego: policji podczas pełnienia służby, ratowania ludzi, naprawy lub stawiania linii energetycznych, dojazdu niezbędnego ze względu na badania, naprawy wodociągów czy budowa dróg. Można dostać również zezwolenie od ministerstwa ochrony środowiska na jazdę poza drogą na np.nakręcenie filmu jeśli jest to niezbędne.
Noclegi (szczególnie latem) najlepiej rezerwować z dużym wyprzedzeniem. Sprawdzajcie stan dróg (czy są zamknięte, odśnieżona, czy to droga szutrowa itd) oraz warunki pogodowe (również aktywność zorzy) na road.is oraz vedur.is .Jako budżetowa wersja- polecam pola namiotowe.
Praktycznie wszędzie można płacić kartą .Jeśli planujecie wynająć samochód, polecam wyrobić karty zniżkowe na stacjach benzynowych, macie wtedy zniżkę na paliwo i na niektórych stacjach darmową kawę.
Zakupy najtaniej wyjdą w sklepie „Bónus”, najdrożej w sklepie iceland czy 1011 (te są jednak otwarte zazwyczaj całą dobę) – Najtaniej zjecie na stacjach benzynowych (często można zjeść tradycyjny islandzki obiad) oraz w restauracjach azjatyckich.
Dla niektórych może to być ważne- alkohol jest bardzo drogi, do tego sprzedawany tylko w państwowych sklepach monopolowych (oraz barach). Jeśli macie zamiar spożywać coś wyskokowego, radzę kupić trunki w Polsce lub w sklepie bezcłowym po wylądowaniu na Islandii (ceny za te same (również islandzkie) produkty potrafią być niższe nawet o 60-70% niż w sklepie). Trzeba też pamiętać, że sklepy monopolowe mają krótkie godziny otwarcia (można sprawdzić bezpośrednio na stronie vinbud.is)