Czego nie należy robić z islandzkimi końmi będąc na Islandii?

Po pierwsze- nie nazywać ich kucami. Narażamy się na obrazę wyspiarzy i koniec rozmowy.

 Po drugie- NIE KARMIĆ! Konie mają bardzo wrażliwy żołądek, do tego nie potrafią zwymiotować, więc karmiąc je słodkimi bułkami czy czymś co może im zaszkodzić, narażamy je na ból, kolkę i czasem śmierć. Do tego konie islandzkie są dosyć sprytne i niektóre zaczynają podgryzać ręce lub ubranie szukając pożywienia. Niektóre gryzły tak mocno, że dostały bilet w jedną stronę. 

Po trzecie- nie wchodzimy na pastwiska i nie głaszczemy koni. Tak jak Ty byś nie chciał/a by ktoś Ci wchodził do domu i głaskał Twojego psa/kota/dziecko, tak samo uszanuj własność innych. Poza tym nie każdy koń jest przyjazny, a konie nauczone przez turystów dokarmiania, potrafią się kopać nawzajem o najlepsze miejsce przy potencjalnym źródle smakołyków. Uwierz mi, nie chcesz się znaleźć między walczącymi końmi (pomijając fakt, że mogą mocno zranić siebie nawzajem).