Wiele osób jeżdżących konno, po pewnym czasie zaczyna marzyć o własnym wierzchowcu. Na Islandii większość jeźdźców ma własnego konia (statystycznie co 5 mieszkaniec Islandii go posiada). Zakup nie powinien sprawić nikomu problemu. Nie trzeba nawet spisywać umowy na papierze, gdyż sprzedający może przepisać konia na inną osobę za pośrednictwem Worldfengur (międzynarodowa księga stadna koni islandzkich, dostęp można wykupić lub otrzymać za darmo po zarejestrowaniu się w jakimkolwiek związku jeździeckim).
Umowę w wersji papierowej pobierzemy tutaj:
Należy ją następnie dostarczyć do Związku Hodowców Koni (Hagatorg 1, 107 Reykjavik).
Ile kosztuje koń?
To pytanie prędzej czy później usłyszy każdy koniarz. Odpowiedzieć można, że tyle co samochód. Nie ma na to pytanie jednoznacznej odpowiedzi. Na Islandii najtaniej kupimy źrebaki i odsadki po słabszych rodzicach lub tzw.konie problemowe (do 100 tys ISK).
W przedziale 100-200 tys znajdziemy źrebaki i odsadki po lepszych rodzicach, konie surowe, starsze czy potrzebujące doświadczonego jeźdźca. W przedziale 200-500 tys znajdziemy konie rekreacyjne czy źrebaki/odsadki/niezajeżdżone konie z dobrym papierem czy ruchem i predyspozycjami do startu w zawodach w przyszłości.
Konie nadające się na małe zawody, doświadczone konie rekreacyjne czy dobre konie wierzchowe dla bardziej wymagających jeźdźców kupimy w przedziale 500 tys- 1,5 mln. Powyżej tej kwoty znajdziemy konie na zawody, klacze hodowlane czy młode konie z naprawdę dużymi predyspozycjami do zawodów. Górnej granicy w zasadzie nie ma, a najlepsze konie sprzedają się po kilkadziesiąt i więcej milionów koron.
Gdzie kupić konia?
Najlepsza jest poczta pantoflowa i zakup konia, którego już znamy. Jeżeli nie mamy takiej możliwości to warto poszperać w internecie i wysłać zapytanie do hodowców czy osób trenujących konie. Drugi sposób to napisanie ogłoszenia np.na Facebooku. Wiele koni na Islandii jest na sprzedaż, nie będąc jednocześnie wystawionym na żadnym z portali czy stronie. Czasami właściciel nie planuje sprzedaży, ale zmienia zdanie mając taką możliwość.
Jeżeli jesteśmy w stanie i jest to nasz pierwszy rumak, warto wziąć konia na 1-2 tygodnie do testowania lub przyjechać 2-3 razy na jazdę. Jeśli nie mamy sporej wiedzy, warto zabrać ze sobą doświadczonego jeźdźca, bo w przypadku pierwszego konia, wiele osób kieruje się uczuciami, a nie obiektywną oceną danego rumaka. Dobrze jest też wezwać weterynarza by sprawdził stan konia, gdyż wielu rzeczy nie zobaczymy gołym okiem.
Ile kosztuje utrzymanie konia?
Koszt jest zależny przede wszystkim od lokalizacji. W Reykjaviku ceny to zazwyczaj 25-45 tys, podczas gdy w małych miejscowościach najczęściej nie przekraczają 30 tys miesięcznie za boks z sianem. Warto pamiętać, że na Islandii nie każdy może pozwolić sobie na zatrudnienie stajennego i najczęściej właściciele koni dzielą między sobą dyżury w karmieniu koni i zazwyczaj każdy wyprząta boks własnego konia. Czasami jedna osoba płaci mniej (lub wcale) za boks w zamian za karmienie wszystkich koni czy sprzątanie boksów lub trening jednego z koni właściciela stajni.
Na Islandii w ośrodku jeździeckim spotkamy od kilku do nawet kilkudziesięciu prywatnych stajni. Spis wszystkich znajdziemy TUTAJ
Jeżeli chcemy korzystać w infrastruktury takiego ośrodka (hala, tory, ścieżki jeździeckie), należy opłacić członkowskie (różni się w zależności od danego ośrodka, nie przekracza raczej 15 tys rocznie, a najczęściej jest poniżej 10 tys ISK). Ponadto niektóre ośrodki mają dodatkową opłatę za korzystanie z hali (np.20-30 tys ISK rocznie).
Oprócz opłat za boks z sianem oraz opłatę członkowską, musimy ponieść kosz kowala, weterynarza, sprzętu czy ewentualnej paszy. Na Islandii wszystkie konie podkuwamy i robimy to co 6-8 tygodni. Koszt pracy kowala wraz z podkowami wynosi przeciętnie od 8 do 12 tys ISK. Pasza (oraz trociny, jeżeli właściciel stajni ich nie zapewnia w cenie, a nie ma piwnicznego systemu boksów) oraz lizawka to koszt przeciętnie 5-10 tys ISK miesięcznie. Sprzęt jest kwestią indywidualną i górnej granicy praktycznie nie ma. Kupując sprzęt używany, możemy się zmieścić w 150 tys ISK (przy starszym sprzęcie czy z dolnej półki). Za nowe siodło trzeba dać od 80 do nawet 600 tys ISK.
Latem konie mają przerwę i mało kto trzyma je wtedy w stajni. Wiele ośrodków jeździeckich posiada własne pastwiska, które wynajmuje swoim członkom (w zależności od ośrodka, dostaniemy miejsce na wspólnym pastwisku lub swoje prywatne). Koszt pastwiska letniego jest bardzo mały, wynosi przeciętnie 3 tys ISK na konia. Koszt pastwiska zimowego (wtedy konie dostają siano) to koszt 6-10 tys ISK.
Zerknij na grupę polskich jeźdźców na Islandii (TUTAJ)
Więcej o koniach islandzkich przeczytasz na moim fanpage oraz instagramie